mega zawalilem sprawe!
Komentarze: 1
chodzi o to, ze zatailem pewien bardzo wazny fakt przed nia i z tego powodu mam teraz problemy ze soba i z nia!
Dopiero pol dnia pozniej jej o tym powiedzialem. Uslyszalem wtedy m.in. odpowiedz, ze mialem jej to wczesniej powiedziec, co tez moglem zrobic, ale nie mialem odwagi. Z wiadomych przyczyn trzasnela drzwiami jak wychodzila z auta.
mam sobie wyobrazic, ze wszystko stracilem, ze nic juz nie mam. nie jestem na to jeszcze gotowy. nie chce tego. moze wtedy poczuje to wszystko, ale uwazam, ze nie potrzebuje tego jeszcze.
na razie sprobuje w taki sposob obejsc sie jakos z tym problemem. sama powiedziala, ze nie chce ode mnie bzdurnych wypowiedzi slyszec, wiec nie pisze jej teraz nic, i jestemw trybie offline.
nie chce mi sie, uciekac mi sie chce... ehhh i do tego te piepszone fajki
wiadomo, ze ja chce, ale sam juz nie wiem co myslec...
Dodaj komentarz