kwi 22 2006

wozu sind freunde da?


Komentarze: 0
szczeze mowiac nie idzie mi dzisiaj najlepiej... znaczy sie bez niej. jakos tak glupio sie idzie samemu do lozka. fakt, ze duzo rzeczy mi wysyla, zeby mi nie bylo smutno, ale jednak. nie pomaga mi juz to. sam nie wiem co zrobic. zajobym sie czyms, ale nie mam motywacji do niczego. mejla jej bym napisal, ale nie chce jej martwic. chcialbym byc dla niej wesolym facetem, bez zmartwien i nie obciazac jej.
robila to jedna z moich eks i ciezko to bylo wytrzymac. do dzisiaj to robi, dlatego nie mozemy jakos normalnie i spokojnie pogadac. a szkoda, bo fajnie by sie z nia pogadalo.
a najgorsze to to, ze nie bylo w mojej ulubionej pizzeri jak to mialem zwykle zwyczaj robic...
alusio : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz