Najnowsze wpisy, strona 48


lis 11 2003 Kiepski dzien
Komentarze: 0

Mialem wczoraj dosyc kiepski dzien. Zaspalem na pierwszy wyklad.. niewyspany musialem skonczyc robic zadania z algebry liniowej by czym predzej je oddac do sprawdzenia. Potem oiad i znow na wyklady z ktorych niewiele zrozumialem... pod koniec dnia mnie jeszcze glowa rozbolala, ze prawie nic nie moglem zroibc...

alusio : :
lis 11 2003 Nauka
Komentarze: 1

Ostatnie dni mam troche problemow z nauka. Zaczely sie te trudniejsz rzeczy, ze czlowiek siedzi na sali wykladowej i zastanawia sie czy uczy sie matematyki czy moze chińskiego... Na razie sobie jeszcze radze i wygląda na to, ze dam rade, ale zastanawiam sie jaką cenę będę musiał za to zapłacić..

alusio : :
lis 10 2003 dupa
Komentarze: 2

Ide w koncu spac. Moze dzisiaj uda mi sie troche wyspac...

alusio : :
lis 08 2003 Zrozumienie
Komentarze: 2

Chciałem powiedzieć, że jak człowiek coś miał i potem tego nie ma, zawsze dostrzega jak cenny skarb mial. Każdy zna tą starą prawdę. Ale też każdy często o niej zapomina. Znow siedzialem na wykladzie (ale tym razem z matematyki wyzszej) i wspominałem sobie jak dobrze mi było w ramionach mojego Sloneczka... Zdaje sobie sprawę, że nie ma drugiej tak dobrej dziewczyny na świecie!!! Tyle dobrych rzeczy się od niej nauczyłem. Pisze to b chcialem cos napisac, ale potrzebowałem do tego troche wstepu. Mianowicie zastanawialem sie przez chwile nad zwiazkiem z inna kobieta niż z Tą, która aktualnie kocham. Chodzi o to, że moje Sloneckzo czesto pisze cos, wspomina, ze w przyszlosci moge byc z jakas inna i takie tam... No i jak tak sie zastanwialem, to zauważyłem, że się po prostu bżydzę takimi myślami, dosłownie jakoś niedobrze mi się zrobiło.. Jakoś nie moge sobie wyobrazic bycia z kimś innym niż z moim Kwaituszkiem. Fakt, że ten kwiatek troche usycha, ale w grudniu na pewno go podleje i do życia przywróce :* @-`-)-,--/

alusio : :
lis 08 2003 Czego sie dzisiaj nauczyłem?
Komentarze: 0

Dużo i mało. Zależy jak na to spojrzymy. Przede wszystkim wciąż nie do końca wyciągam wnioski z lekcji udzielanych mi przez życie.. Wciąż się poprawiam i staram, ale to czasami jest silniejsze ode mnie i nie mogę się opanować (mówie ogólnie o wszystkim). A teraz do nauki. Mało bo z tego co mogłem się nauczyć i miałem zapamietać to mało zapisało się w mojej pamięci. A to z tego wzgłedu, że cały dzień chodze jak pijany, bo się do cholery od tygdoni porządnie wysapć nie moge. Był może jeden wyjątek, ale to się prawie nie liczy, bo tak czy siak cierpi na tym mój organizm... Z drugiej strony moja wiedza zwiększyła się o cząstkowe informacje, które połączone w całość pozwoliły mi zrozumieć istotę ... hmm.. no właśnie czego... że sie tak wyraże drzewa katalogów... chodzi mi o pojęcie z informatyki oczywiście ;)

alusio : :